Szef brukselskiej policji został uderzony w głowę przez uczestnika wtorkowego protestu przeciwko cięciom budżetowym, w którym wzięło udział 60 tys. osób. Pierre Vandersmissen, który musiał spędzić noc w szpitalu, rozpylał gaz pieprzowy w stronę demonstrantów, kiedy został znokautowany do nieprzytomności. Vandersmissen jest kontrowersyjną postacią, na Facebooku istnieje strona poświęcona nawoływaniu do usunięcia go z funkcji po tym, jak nakazał aresztować uczestników antyrasistowskiej manifestacji, łącznie z szefem Belgijskiej Ligii Praw Człowieka, Alexisem Deswaefem.