12 stycznia holenderski sąd skazał czterech mężczyzn, w wieku od 28 do 42 lat, za publiczne nawoływanie do nienawiści wobec Żydów. Otrzymali kary grzywny od 600 do 900 euro oraz od 24 do 40 godzin prac społecznych.
Antysemickie transparenty
W marcu ubiegłego roku czterech mężczyzn przyłączyło się do protestu w Amsterdamie organizowanego przez działaczy Holenderskiej Unii Ludowej (Nederlandse Volks-Unie, NVU), skrajnie prawicowej partii politycznej. NVU dostała pozwolenie od burmistrza Amsterdamu, by zaprotestować przeciwko przemocy i faszyzmowi.
Mężczyźni zostali zatrzymani przez policję, ponieważ nieśli transparenty z napisami, takimi jak "Combat 18", "Za wszelką cenę" i "Bronić Europy". Transparenty "Combat 18" i "Za wszelką cenę" były czarno białe, a pośrodku widniały białe i czerwone paski, które nawiązywały do charakterystycznych barw narodowych socjalistów nazistowskich Niemiec. Tekst na banerze wydrukowano gotycką czcionką. Dwóch z czterech mężczyzn miało także antysemickie naklejki, przedstawiające obraz typowego żydowskiego nosa przekreślony czerwonym paskiem.
Liczba 18
Zdaniem prawnika, oskarżeni mężczyźni nie byli świadomi obraźliwego i dyskryminującego charakteru haseł, które widniały na sztandarach i na naklejkach. Mężczyźni bronili się twierdząc, że naklejki nie miały nawoływać do nienawiści, przemocy czy też dyskryminacji Żydów. Wizerunek nosa nie miał mieć antysemickiego wydźwięku, był skierowany do sympatyków klubu piłkarskiego Ajax Amsterdam i miał ich sprowokować, a nie obrazić Żydów.
Sędu w Amsterdamie nie przekonały uzasadnienia obrony i uznał, że udowodniono, że oskarżeni wiedzieli, że ich wypowiedzi były obraźliwe dla Żydów oraz że nawoływały do nienawiści.
W kręgach społecznych i politycznych, do których należeli mężczyźni, powszechnie wiadomo, że liczba 18 odnosi się do pierwszego i ósmego numeru alfabetu, inicjałów Adolfa Hitlera. Hasła "Combat" i "Za wszelką cenę" wyrażają wezwanie do działania, ataku, bez względu na to jakie trzeba podjąć w tym celu środki.
Zdaniem sądu, stwierdzenie "Bronić Europy" jest dyskryminujące i obraźliwe dla Żydów w kontekście antysemickich naklejek jakie nosili mężczyźni.
Wolność słowa?
Zgodnie z orzecznictwem holenderskiego Sądu Najwyższego, kontekst, w którym padły hasła, mógłby wykluczyć dyskryminujący lub obraźliwy charakter samego komunikatu, podobnie jak w przypadku debaty publicznej lub religijnej, czy też ekspresji artystycznej.
Ramy kontekstu tworzy prawo oskarżonego do wolności wypowiedzi zgodnie z Artykułem 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Według Sądu Najwyższego, wypowiedzi oskarżonych nie były częścią wspierania debaty publicznej, religijnej ani też nie mogą zostać uznane za wyraz ekspresji artystycznej i w związku z tym nie doszło do naruszenia swobody wypowiedzi.
Jednocześnie sąd nie przyznał, że czterech mężczyzn podżegało do nienawiści i / lub przemocy wobec Żydów. Tak by było w przypadku gdyby oskarżeni wzywali do podjęcia konkretnych działań.