Helsińska Fundacja Praw Człowieka wystąpiła z prośbą do Ministra Sprawiedliwości o podjęcie działań legislacyjnych w sprawie niekonstytucyjności niektórych przepisów ustawy o ochronie i pomocy dla pokrzywdzonego i świadka.
Zgłosili przestępstwo, odizolowano ich od świata
Rodzina Kowalskich* prowadziła firmę zajmującą się usługami doradczymi dla firm ze wschodu. Podczas obsługi jednego z przedsiębiorstw zauważyli, że najprawdopodobniej pierze ono brudne pieniądze. Po próbie zgłoszenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa Kowalscy zaczęli otrzymywać pogróżki i podpalono ich dom. Policja podjęła decyzję o przewiezieniu rodziny do bezpiecznego mieszkania w innym mieście. W efekcie rodzina od ośmiu miesięcy przebywa w izolacji, gdyż zabroniono im pracy, nauki i kontaktów ze światem zewnętrznym. Najprawdopodobniej w rezultacie ich skarg policja podjęła decyzję o uchyleniu stosowanych wobec nich środków ochrony. Od decyzji tej nie przysługiwał im żaden realny środek odwoławczy.
Ustawa to bubel prawny
Helsińska Fundacja Praw Człowieka podkreśliła w swoim wystąpieniu do Ministerstwa Sprawiedliwości, że ustawa nie daje świadkowi lub pokrzywdzonemu przestępstwem odpowiednich gwarancji prawnych ochrony. Tym osobom odmawia się prawa do efektywnego odwołania do sądu od decyzji o nieprzyznaniu ochrony i pomocy, np. finansowej. Zamiast tego świadek lub pokrzywdzony może jedynie skierować wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy do tego samego organu, który poprzednio wydał niekorzystną decyzję. W dodatku wniosek może pozostać bez rozpoznania, jeżeli w sprawie nie pojawiły się nowe okoliczności. Taki sam tryb dotyczy zarządzenia komendanta o uchyleniu środków ochrony.
„To zupełnie inaczej niż w ustawie o świadku koronnym, któremu przysługuje zażalenie do prokuratora nadrzędnego na postanowienie cofnięciu ochrony”
– mówi adw. Marcin Wolny, prawnik HFPC.
„Oznacza to, że świadkowie koronni, którymi najczęściej są skruszeni przestępcy, mają znacznie więcej praw niż osoby pokrzywdzone i zwykli świadkowie”
– dodaje.
Małe możliwości ochrony
Problemem ustawy jest wąski katalog środków ochrony dostępnych osobom pod opieką policji. Nie mają one możliwości zmiany tożsamości, czy przeprowadzenia operacji plastycznej – w przeciwieństwie do świadków koronnych. Co więcej, pomoc finansowa świadczona takim osobom ma charakter uznaniowy i zależy tylko od dobrej woli komendanta policji rozpoznającego sprawę.
„Poza tym pokrzywdzonemu i świadkowi nie przysługują jakiekolwiek środki prawne w sytuacji, w której nie zgadza się ze sposobem sprawowania nad nim ochrony”
– dodaje Marcin Wolny.
* – nazwisko zmienione